Główna » Ogrodnictwo Jak » Prezent dla ogrodnika Czy zielony kciuk to mit?

    Prezent dla ogrodnika Czy zielony kciuk to mit?

    Ogrodnictwo z zielonym kciukiem jest mitem, przynajmniej tak, jak go widzę. Jeśli chodzi o uprawę roślin, nie ma nieodłącznych talentów, boskiego daru dla ogrodnictwa i zielonego kciuka. Każdy może wbić roślinę w ziemię i sprawić, by rosła w odpowiednich warunkach. W rzeczywistości wszyscy rzekomi ogrodnicy z zielonymi kciukami, w tym ja, posiadają niewiele więcej niż umiejętność czytania i wykonywania instrukcji, a przynajmniej wiemy, jak eksperymentować. Ogrodnictwo, jak wiele rzeczy w życiu, jest jedynie rozwiniętą umiejętnością; i prawie wszystko, co wiem o ogrodnictwie, nauczyłem się. Hodowanie roślin i osiąganie sukcesu odnosiło się po prostu przez doświadczenie prób i błędów, czasami więcej błędu niż czegokolwiek innego.

    Jako dziecko ekscytowałem się podróżami do dziadków. Najbardziej pamiętam ogród ogrodowy dziadka, pełen soczystych, gotowych do zbioru truskawek na wiosnę. Wtedy nie sądziłem, że ktokolwiek inny mógłby wyhodować słodkie jagody tak jak dziadek. Mógł urosnąć prawie o wszystko. Po wyrwaniu kilku przepysznych kęsów z winorośli, usiadłem z moim cennym skarbem, wsuwając je do ust jeden po drugim i wyobrażając sobie siebie z ogrodem, tak jak dziadek.

    Oczywiście nie stało się tak, jak się spodziewałem. Poślubiłem młodo i wkrótce zacząłem pracować jako mama. Ale lata mijały i wkrótce poczułam pragnienie czegoś innego; i całkiem nieoczekiwanie przyszło. Mój przyjaciel zapytał, czy byłbym zainteresowany pomocą w jego szkółce roślin. Jako dodatkową zachętę mogłem zatrzymać niektóre rośliny, aby umieścić je we własnym ogrodzie. Ogród? To byłoby dość przedsięwzięcie; Nie byłem pewien od czego zacząć, ale zgodziłem się.

    Stając się zielonymi kciukami ogrodników

    Prezent dla ogrodnika nie przychodzi łatwo. Oto jak obaliłem mit zielonego kciuka:

    Zacząłem czytać tyle książek o ogrodnictwie, ile tylko mogłem. Zaplanowałem swoje projekty i eksperymentowałem. Ale nawet w najlepszych okolicznościach największy ogrodnik może upaść i wydawało mi się, że ogarnęła mnie katastrofa. Minęło trochę czasu, zanim zdałem sobie sprawę, że te katastrofy ogrodowe są tylko naturalną częścią procesu ogrodniczego. Im więcej się uczysz, tym więcej trzeba się uczyć, a ja nauczyłem się, że wybieranie kwiatów po prostu dlatego, że są ładne, nie zawsze jest warte kłopotu. Zamiast tego powinieneś spróbować wybrać rośliny odpowiednie dla ogrodu i twojego regionu. Powinieneś także zacząć od użycia łatwych w pielęgnacji roślin.

    Im więcej pracowałem w przedszkolu, tym więcej nauczyłem się o ogrodnictwie. Im więcej kwiatów muszę zabrać do domu, tym więcej łóżek utworzyłem. Zanim się zorientowałem, to małe łóżko przekształciło się w prawie dwadzieścia, wszystkie o różnych motywach. Znalazłem coś, w czym byłem dobry, tak jak mój dziadek. Rozwijałem swoje umiejętności i wkrótce stałem się ćpunem ogrodowym. Byłem dzieckiem bawiącym się ziarnistym brudem pod paznokciami i kroplami potu nad brwiami, gdy chwastowałem, podlewałem i zbierałem podczas gorących, wilgotnych dni lata.

    Więc masz to. Udane ogrodnictwo może osiągnąć każdy. Ogrodnictwo polega na eksperymentowaniu. Naprawdę nie ma dobra ani zła. Uczysz się podczas podróży i znajdujesz to, co działa dla Ciebie. Nie wymaga zielonego kciuka ani specjalnego prezentu do ogrodnictwa. Sukces nie jest mierzony wielkością ogrodu ani egzotycznością roślin. Jeśli ogród przynosi radość sobie i innym, lub jeśli w nim znajduje się miłe wspomnienie, twoje zadanie zostało wykonane.

    Wiele lat temu nie mogłem utrzymać przy życiu rośliny doniczkowej, ale po zaledwie kilku latach eksperymentów podjąłem wyzwanie uprawy własnych truskawek. Kiedy cierpliwie czekałem na wiosnę, poczułem to samo podekscytowanie, jak wtedy, gdy byłem dzieckiem. Podchodząc do mojej truskawki, złapałem jagodę i włożyłem ją do ust. „Mmm, smakuje jak dziadek.”